Potrzebuję przytulanki, takiej, co będzie ze mną liczyć baranki.
Mocno przytuli, do snu utuli.
Poszepta do uszka, będzie jak mięciutka poduszka a gdy wieczór nastanie powie.
.
.
dobranoc kochanie.

Tęskno i smutno, cicho i ciemno, a wiesz dlaczego? Bo nie ma Cię ze mną.
Gwiazdy świecą, ja kończę pisanie, całuję Twe usta, dobranoc kochanie.

Na dobranoc dla koteczka ciepły kocyk, poduszeczka.
Niech przyśni Ci się misiaczek, który daje Ci buziaczek.

Księżyc już na niebie świeci, śpią już dawno wszystkie dzieci.
W ciszy pogrążona noc - śpij słodko, dobranoc.

Tęskno i smutno, cicho i ciemno.
Wiesz dlaczego? - bo nie jesteś już ze mną.
Świeci już księżyc, więc kończę pisanie, całuję Twe usta, dobranoc kochanie.

Na dobranoc przesyłam Ci buziaczków moc, na słodkie sny całuski trzy, i jeszcze dwa uściski, bo sen jest już bliski.

Kochanie, niech Ci noc przyniesie sny, w których będę ja i Ty.
Otuleni swą nagością, rozpaleni namiętnośią z niekończącym porządaniem, dobranoc Kochanie.

Miłość to szybkie bicie serca, to ciepła herbatka na stole, to miły uścisk dłoni.
To czasem przykre słowo, to uśmiech na powitanie i pocałunek na dobranoc.

Bajka na dobranoc: Powiedz Jasiu mi na uszko, co tak dyma Ci o brzuszko? Oj, Małgosiu spytaj mamy, my to ptaszkiem nazywamy.
To kogucik, co nie lata, ma go dziadziuś, brat, Twój tata.
Powiedz Jasiu, czy źle zrobię, jak go złapię w rączki obie? Oj Małgosiu, zuch jest z Ciebie, będzie dobrze mu jak w niebie.
Równie bosko będzie Tobie, jak majteczki ściągniesz sobie.
Powiedz Jasiu, ale szczerze, jak się karmi takie zwierzę?

Padam na poduchę, bo ledwo żyję i mam ochotę na.
.
.
długi, namiętny, podniecąjacy, wprowadzający w extazę i orgię.
.
.
sen.
Dobranoc.

Kolorowych snów, uśmiechu od ucha do ucha, pięknych bajek na dobranoc, własnego psa i kota, co dzień nowych przygód, butów siedmiomilowych, gwiazdki z nieba, wspaniałych przyjaciół i wesołej rodzinki życzy ...