Świąt prawdziwie świątecznych,
ciepłych w sercu, zimowych na zewnątrz
jaśniejących pierwszą gwiazdką, co daje nadzieję na następny rok.

Uśmiech i szczęście niech,
W Twym sercu gości.
Niech każdy poranek,
Słońce4m Ciebie wita.

Kiedy wspomnisz te młode chwile,
które odeszły w mroczną dal,
a które dały ci szczęścia tyle,
uczujesz w sercu cichy żal,
Zatęsknisz wtedy do tej przeszłości,
w której ci jaśniał cały świat,
bo zapamietaj, że czas młodości
to najpiękniejszy życia czas.

Jeśli czas goi rany, to dlaczego ciągle, kiedy Cię widzę, szwy pękają w moim sercu?

Byłeś pierwszy w moim życiu, w sercu moim pozostałeś, ja kochałam choć w ukryciu, Ty mnie nigdy nie kochałeś!

Poważnie patrzę dziś na wszystko i smutek w mym sercu gości.
Powód jest bardzo prosty: brak mi obiektu miłości.

Czy mnie jeszcze kochasz? Czy mnie jeszcze znasz? A może już w sercu jakąś inną masz?

Zapomnę o ciszy w oddali, zapomnę o sercu, co boli.
Zapomnę o samej sobie, lecz nigdy nie o Tobie.

Wierzyłam Twoim słowom, lecz słowa uleciały.
Wierzyłam Twoim ustom, lecz usta skłamały.
Wierzyłam Twemu sercu, lecz serce rytm zmieniło.
Wierzyłam, że mnie kochasz, lecz to nieprawdą było.

Nigdy nie szukaj szczęścia w miłości, bo miłość to złudzenie.
Kwitnie jak róża, przemija jak bajka a w sercu zostaje cierpienie.

Na niebie złote gwiazdy, a w sercu złote łzy.
Do życia mam ochotę, gdy obok jesteś Ty.

Ciebie noszę w sercu i kocham bez granic - i Ciebie nie oddam nikomu i za nic!

Byłeś dla mnie kimś zwyczajnym, byłeś dla mnie chłopcem fajnym, byłeś kimś kogo nie znałam, byłeś.
.
.
więc Cię pokochałam, w moim sercu się ukryłeś, zawsze jesteś, będziesz, byłeś.

Tak daleko jesteś, równocześnie blisko.
Nigdy nie uciekniesz, choćbyś biegła szybko.
Ja też nie ucieknę, gdziekolwiek bym poszedł, zawsze będę z Tobą, bo w sercu Cię noszę.