Więc zostanę sama do końca moich dni.
Jestem dla Ciebie wodą, szumem fal o poranku, ziarenkiem piasku na plaży i wspólnym oddechem kochanków.
Płyniemy razem przed siebie, dłoń moja Twoją zaciska, usta me Twoich szukają.
Dotykam Twe ciało z bliska.
.
.
Jestem strumieniem wody w korycie Twojego ciała.
U stóp moich leży moja sukienka biała.
Na głowie mam biały wianek.
Szeptem mówię do Ciebie - jesteś moim pragnieniem.
.
.
Nie ma Cię przy mnie, ale jest Twój cień i Twoja fotografia.
Twój pocałunek z przed kilku godzin zastygł na moich ustach.
Nie ma Cię przy mnie ale obraz Twój wciąż mam przed oczyma, jesteś w moim sercu.
Twoja miłość utrzymuje mnie przy życiu a świadomość że Cię wkrótce zobacze pozwala mi cieszyć się Twoją obecnością.
Z moich oczu płyną łzy, bo w mym sercu jesteś Ty.
Ciebie teraz przy mnie nie ma, a ja tęsknie bez wątpienia.
Tak Cię kocham i Cię lubię, że się w myślach swoich gubię.
Mieszkasz ze mną tylko dlatego, że pasujesz do moich firanek.
Uwaga, to napad.
Nie odwracaj się teraz, inaczej zginiesz od.
.
.
moich pocałunków.
Co ma 100 zębów i ukrywa monstrum? Zamek błyskawiczny w moich spodniach.
Gdy odejdziesz raz na zawsze, w moich oczach staną łzy.
Inny weźmie mnie w ramiona, lecz w mym sercu będziesz Ty.
Ciebie szukam, Ciebie chcę.
Z Tobą zawsze dobrze jest.
Ciebie widzę w moich snach, z Tobą wiążę cały świat.
Kiedy widzę Twe odbicie szukam Ciebie a jak znajdę, to zbyt wiele nie wymagam.
Tylko jedno me życzenie - zostań moim przyjacielem.
Co zrobiła Twa poduszka, że przytulasz ją do uszka? Pogłaskała, rozśmieszyła.
.
.
nie - sny piękne zapewniła.
A te sny, to moja sprawka.
Twa poduszka jak słuchawka, słucha moich opowieści i w sny wplata, uszko pieści.
Skoro to jest moja sprawa, przytul mnie, to jak zabawa.
Przytul swoją główkę do mojej, zbliż się do mnie, dotknij moich snów.
Wszystko takie proste, nie potrzeba słów.
Gdybyś był jedną z moich łez, to już nigdy bym nie płakała, bo bałabym się, że Cię stracę.
Gdybyś była jedną z moich łez, już nigdy bym nie płakał, bo bałbym się, że Cię stracę.
Chcę wiedzieć, od którego punktu mój smutek ma sens, a radość ma swój powód.
Chcę wiedzieć, do którego punktu wolno mi dojść w moich nadziejach.
Cieszę się, że już za kilka snów będziesz znów bliżej mnie.