Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć: to był szczęśliwy dzień.

Żeby księżyc umiał mówić, to by wyznał myśli me i powiedział by ciuchutko, że ja bardzo kocham Cię!

Dobrej nocy zaśnij już.
Dobrej nocy oczka zmruż.
Do poduszki przytul się, to opowiem cichy sen.
I kwiecisty i radosny, pełen szczęścia i miłości.
Dobrej nocy niech się stanie, dobrej nocy - śpij kochanie.

Dobranoc mój koteczku.
Dobranoc mój misiaczku.
Po prostu dobranoc mówię Ci.
.
.
Ciekawe, czy odpowiesz mi.

Krasnal mi mówił, że kładziesz się spać.
Cóż.
.
.
w prezencie mogę Ci dać? Chciałbym wyrazić przez tysiąc słów.
.
.
Powiem tylko: kocham Cię, słodkich snów.

Co zrobiła Twa poduszka, że przytulasz ją do uszka? Pogłaskała, rozśmieszyła.
.
.
nie - sny piękne zapewniła.
A te sny, to moja sprawka.
Twa poduszka jak słuchawka, słucha moich opowieści i w sny wplata, uszko pieści.
Skoro to jest moja sprawa, przytul mnie, to jak zabawa.

Potrzebuję przytulanki, takiej, co będzie ze mną liczyć baranki.
Mocno przytuli, do snu utuli.
Poszepta do uszka, będzie jak mięciutka poduszka a gdy wieczór nastanie powie.
.
.
dobranoc kochanie.

Gdy ziemię spowija gęsta mgła a światło w mroku ginie, w powietrzu głucha cisza trwa a miłość wolniutko płynie.
Mija cichutko serduszka uśpione w błogim śnie, wprost do Twojego łóżka, byś wiedział, że kocham Cię.

Gwiazdka na niebie, a księżyc w pełni, wypowiedz życzenie, to Ci się spełni.
Śpij sobie smacznie, z uśmiechem na twarzy.
Niech Ci się przyśni to, o czym marzysz.

Piękne oczka, zgrabny nosek, ładny uśmiech, cudna twarz! Powiedz mi kochanie proszę, czy mi jutro buzi dasz?

Piękne oczy, zgrabny nosek, ładny uśmiech, cudna twarz.
Powiedz mi kochana proszę, czy mi kiedyś buzi dasz?

Dlaczego Cię kocham, najdroższa, pomimo tylu Twych wad? Odpowiedź jest zwykła, najprostsza: przy Tobie pięknieje świat.

Choćby Cię stu chłopców kochało i stu uwielbiało, Ty zawsze kochaj jednego, serce powie Ci którego.
.
.

Nie zapomnę o Tobie nawet w ciemnym grobie - gdy moje powieki zamkną się na wieki.