Losowe życzenia

Tam na strychu, letnią porą wszystkie gady się pierdolą.
Mucha rucha karalucha, słoń słonicy w pizdę dmucha.
Konik polny podskakuje, bo mu kondom nie pasuje.

Search For twych In Quotes 45

Dziękuję Ci za wszystko, za dni spędzone z Tobą, za chwilę nienawiści i za Twą przyjaźń drogą, za oczu Twych spojrzenia które jak igła kłują, za wszystko Ci dziękuję.
Dziękuję Ci za poświęcony czas, za czułe słowa do mnie, za to że mnie kochałeś dziękuję Ci ogromnie.
I za to że nocami i myślami przy mnie byłeś i że tej miłości trochę się wstydziłeś.

Me serce krwawi, gdy Ty się mną bawisz.
Mogłeś być inny, lecz okazałeś się winny.
Twoje spojrzenie działało na mnie jak ukojenie, lecz teraz zrozumiałam że nie warto sobie robić nadziei, bo to tylko zwykłe marzenie, które nie jest warte mej miłości i Twej godności.
Patrz, patrz, niech płonie w Twych oczach zazdrość, dzięki której ja mogę mieć sprawność.

Wierząc że jesteś tą osobą, chciałbym każdą chwilę spędzać z Tobą, w Twych objęciach kłaść się spać, razem z Tobą rano wstać, obok Ciebie zawsze być, właśnie z Tobą pragnę żyć!

Znam kolor Twych oczu i włosów, ale nie wiem jak smakują Twoje usta.
Da się coś z tym zrobić?

Dziękuję Ci za spędzone z Tobą chwile, za Twój radosny uśmiech i spojrzenie miłe.
Za Twoją czułość i zrozumiałość, i w trudnych chwilach pocieszenie.
Za Twą cierpliwość i wytrwałość, za Twych gorących ust rozkosz całą.
Za ciepło Twego wtulonego ciała.
Za to, że gdy ja się poddałem, Ty się nie poddałaś.
A najbardziej dziękuję Ci za miłość i proszę Boga by to się nigdy nie skończyło.

Czegoś mi brak.
.
.
czegoś pięknego - dotyku ust, uśmiechu Twojego, Twych czułych pieszczot słodkich jak miód, oczu kochanych, dźwięku Twych słów, Twej obecności czyli Miłości

Brak mi Twoich ust, brak mi Twego uśmiechu.
Brak mi Twych słodkich dotyków.
Tak bardzo brak mi Ciebie.

Czegoś mi brak, czegoś pięknego.
Dotyku ust, uśmiechu Twego.
Twych czułych słów, słodkich jak miód.
Oczu kochanych, szeptu Twych warg.
Twej obecności, czyli Twej miłości.

Gdy wszystko idzie źle, gdy przepełnia Cię ból i rozpacz, gdy łzy płyną po Twych policzkach, wówczas chcę być przy Tobie.
Sprzedawca Chusteczek.

Idzie smsik w drogę, bo ja sama przyjść nie mogę.
Idzie prosto do Twych drzwi, do pokoju w którym śpisz.
Kiedy dojdzie do łóżeczka pocałuje Cię w usteczka.

Wymowa mego ciała jest bliska ideału dzieki Twoim słowom tak bliskim mojej duszy.
Przyjdź i nasyć mnie sobą, niech odżyję, niech zmartwychwstanę.
.
.

Jesteś miła tak jak nikt, lubię ciepło oczu Twych, lubię nawet w deszczu obok Ciebie iść, miastem, gdy się skrada zmierzch.

Dlaczego Cię kocham, najdroższa, pomimo tylu Twych wad? Odpowiedź jest zwykła, najprostsza: przy Tobie pięknieje świat.

A ja ciągle w miłość wierzę.
W miłość, w Nas jak głupie zwierzę.
Instynkt pcha mnie do Twych drzwi.
Serce ciągle zlicza dni.