Już prawie nadeszły Święta Bożego Narodzenia, za kilka dni nastanie Nowy Rok... ...dotrzymując tradycji i spełniając moje pragnienie sprawiania uśmiechu na Twojej buzi...
Nie obiecuję Ci wiele, bo prawie tyle co nic.
Najwyżej wiosną zieleń i pogodne dni.
Najwyżej uśmiech na twarzy i dłoń w potrzebie.
Nie obiecuję Ci wiele, bo tylko po prostu.
.
.
siebie.
Bardzo daleko od siebie mieszkamy, lecz już niedługo znów się spotkamy.
Kiedy nadejdzie ta wspaniała chwila, polecę wysoko na skrzydłach motyla.
I tylko dla Ciebie, jeśli będziesz chciała, sprawię, by ziemia od nas odleciała.
Cześć! Przepraszam, że Cię niepokoję i w ogóle zawracam Ci głowę moimi błachostkami i na pewno tracisz przeze mnie swój wolny i cenny czas.
Ale mam do Ciebie pewną dyskretną i bardzo ważną sprawę, która od pewnego czasu nie daje mi usnąć.
Mam nadzieję, że nie sprawię Ci dużego kłopotu i co najważniejsze nie obrazisz się na mnie kiedy zadam Ci pytanie: czy nie masz przypadkiem wolnych i niepotrzebnych 15 groszy? Bo brakuje mi do lizaka.
Przepraszam Cię za to, co zrobiłem.
Naprawię swój błąd, abyśmy znowu byli razem.
Dlatego przepraszam Cię z całego serca.
Wybacz mi kochanie.
Już noc, wszyscy w łóżkach są, i już prawie śpią, No więc i Ty Aniołku idź już spać, By o wszystkim co najpiękniejsze i najmilsze śnić, Czyli o nas, o naszej miłości najwspanialszej, A teraz Dobranoc mówię abyś spała dobrze, A rano zbudziła się w dobrym humorze.
Już prawie 11 na zegarze, wszyscy swoim snem zajęci.
A ja wciąż o Tobie marzę i szukam w swej pamięci.
Podłogi - niezmierzone stepy,
Na które tuż po ich wypastowaniu
Nanosiliśmy tyle piachu i błota.
A jeśli od czasu do czasu pamiętaliśmy o tym,
Aby posprzątać zabawki albo wytarliśmy kilka talerzy,
Albo pobiegliśmy do sklepu po kostkę masła
- Jakże byliśmy z siebie dumni.
A jaka Ty byłaś zadowolona.
Najdroższa Mamuniu -dzień się już prawie skończył.
Proszę, usiądź sobie wygodnie w fotelu.
Tym razem ja przygotuję herbatę.
Ze wszystkich kwiatów świata
chciałbym zerwać... słońce
i dać je potem Tobie
złociste i gorące.
Słoneczko jest daleko,
ale się nie martw (imię)
narysowałem drugie,
jest prawie takie samo.
Teraz Cię wycałuję,
jak moge najgoręcej,
bo tak Cię kocham bardzo,
że juz nie można więcej.