W jaki sposób to się stało, na to nigdy nie odpowiem.
Zostawiłaś serce me i opuściłaś mnie.
Ty nie wiesz, bo tego nie czujesz.
Ty z miłości śmiejesz się.
Ty innej usta całujesz.
Ty innej szepczesz - kocham Cię.
Lecz przyjdzie czas, że porzucisz ją, tak jak rzuciłeś mnie.
I może wtedy wrócisz.
Lecz ja Ci powiem - niestety chłpcze, spoźniłeś się.
Wiesz, że zawsze byłem skryty.
Wiesz, że zawsze mówiłem nie.
Teraz powiem całą prawdę.
Nawet to, że kocham Cię.
Czy pozwolisz, że Ci powiem, w wielkim skrócie i milczeniu, że Ci oddam i otworzę, w ciszy serc, w potoków lśnieniu.
.
.
Słowa dwa przez sen porwane, przez noc ukryte, przez czas schwytane.
Słowa dwa, co brzmią jak śpiew.
Dwa proste słowa - kocham Cię.
Może ja jestem inna, może inny jest Twój świat.
Lecz powiem szczerze, że mi bardzo Ciebie brak.
Dzwonili do mnie z nieba, że uciekł im jeden aniolek, ale nie martw się - nie powiem im gdzie jestes.
Moje kochanie, wybacz mi me zachowanie.
Chcę być z Tobą we dnie i w nocy.
Chcę byś chciał mej pomocy.
A gdy powiesz - kocham Cię, ja odpowiem - odwal się.
Dobrej nocy zaśnij już.
Dobrej nocy oczka zmruż.
Do poduszki przytul się, to opowiem cichy sen.
I kwiecisty i radosny, pełen szczęścia i miłości.
Dobrej nocy niech się stanie, dobrej nocy - śpij kochanie.
Krasnal mi mówił, że kładziesz się spać.
Cóż.
.
.
w prezencie mogę Ci dać? Chciałbym wyrazić przez tysiąc słów.
.
.
Powiem tylko: kocham Cię, słodkich snów.
Ktoś bardzo Cię kocha, nie powiem Ci kto, i myśli o Tobie, nie powiem Ci kto.
Lecz serce Ci powie za dzień, może dwa, że ten, co Cię kocha to właśnie ja.
Wszyscy dzisiaj romantyzują i słodzą,
a ja Ci powiem tak: kochamy się jak cholera i jest nam ze sobą cholernie dobrze, więc mamy cholerne szczęście, żeśmy na siebie trafili.
Od Adzia dla Madzi :)
Uśmiechnij się solenizantko, puchary szampanem napełnij prędko, Twoi goście niech pija Twe zdrowie, resztę później Ci dopowiem.
Trudno myśli ubrać w słowa, oddać piórem życzeń kwiat..
wyrzec to, co serce chowa..
Powiem krótko: żyj 100 lat
Gdy przeminą radośnie święta,
gdy w ostatnią noc tego roku zegar wybije dwunastą,
zapal mały zimny ogień,
stanę przy Tobie i w jego iskrach
powiem ci to, czego ci życzę.