Kocham każde Twe spojrzenie. Kocham każdy oddech Twój. Nic innego już nie pragnę, tylko żebyś został mój.
Choć nas gnębi smutku zmora, pijmy zdrowie fundatora
Wypijmy zdrowie boi (toast na szlaku żeglownym)
Noch ein Glass, noch ein Flasche, żeby było zdrowie nasze.
Wypijmy za policję drogową, która sama pije, a innym nie da.
Proponuję wypić zdrowie tych, którzy jeszcze je mają.
Zebraliśmy się tu po to, by sobie popić. Wypijmy za to, żeśmy się tu zebrali.
Wypijmy za nieustające pragnienie.
Na zdrowie, bo na rozum już za późno.
Wypijmy za to, że nie ma na świecie takiej rzeczy, za którą nie można by wypić.
Za miłość, młodość i dobrą awanturę.
No to chlup w ten głupi dziób.
Wypijmy za to, byśmy mieli tyle zmartwień, ile kropli pozostanie w naszych...
Po szklanie i na rusztowanie. Trzymaj kask.
Na zdrowie lotniczej rasy w gore szklanki i kutasy.