Zanim uśniesz, trochę mnie pomacaj.
.
.
To białe co wyleci, weź do buzi tak żebyś poczuła na wszystkich ząbkach.
.
.
Będzie Ci dobrze.
.
.
Już nie mogę się Ciebie doczekać! Twoja Pasta Colgate.
Nie zapłaciłeś rachunku za swój telefon.
Masz 30 sekund, by to zrobić.
Inaczej Twój telefon wyleci w powietrze.
Amorek przeleciał obok Twego łożka, a wiesz skąd wyleciał? Z mojego serduszka! Przyleciał by Ci buzi dać, byś mógł słodko spać!
On: Miła, kocham Cię wprost proporcjonalnie
Do odległości między nami.
Kocham sinus Twych nóg
I cosinus Twych stóp.
Stańmy się ułamkiem -
Ty będziesz licznikiem,
A ja mianownikiem.
Ona: Odwal się ode mnie,
Ty nieparzysty ilorazie,
Bo jak Ci przypierwiastkuję,
To Ci zbiór zębów wyleci poza nawias kwadratowy.