Stoję w oknie patrzę w dal, dni minionych jest mi żal. Odpłynęły jak ćmy i cienie, lecz proszę niech zostanie chociaż wspomnienie!
Kiedy mam Cię przy sobie, to czuję, że coś się we mnie robi, kolana mi się trzęsą i jest mi tak ciepło. Tak bardzo Cię kocham, moja wódeczko.