Cześć to ja.
.
.
Twoja komórka.
Dzwonię do Ciebie, abyś mnie wyciągnął z kieszeni bo smród jest nie do wytrzymania.
.
.
Chyba zdechł Twój ptak.

Czy wiesz kto Cię kocha? Czy wiesz kto Cię zna? Czy wiesz kto się często do Ciebie przytula? Tak.
.
.
to ja.
.
.
Twoja komórka!

Chcę Cię delikatnie pieścić językiem, delikatnie wgryzać się w Ciebie, chcę pójść z Toba do łóżka i spędzić w rozgrzanej pościeli kilka gorących dni i nocy.
.
.
Ze mną masz szansę spocić się w łóżku.
.
.
Twoja Grypa.

Cały dzień myślę tylko o tym jak wieczorem w swojej seksownej piżamce położysz się w łóżku i poczuje na sobie Twoje dłonie i położe się na Tobie.
.
.
Twoja kołdra.

Zanim uśniesz, trochę mnie pomacaj.
.
.
To białe co wyleci, weź do buzi tak żebyś poczuła na wszystkich ząbkach.
.
.
Będzie Ci dobrze.
.
.
Już nie mogę się Ciebie doczekać! Twoja Pasta Colgate.

Rzucasz się na nią, będzie Twoja, napawasz się zwycięstwem, potem rżniesz, rżniesz.
.
.
bądź dumny, otwarcie puszki ruskich szprotek, zajęło ci tylko 20 minut.
Smacznego.

Jestem zupełnie wyczerpana, kładę się a Ty od dołu delikatnie się we mnie wsuwasz.
.
.
mmm, czuję przypływ energii! Tak mi z Tobą dobrze moja ładowarko - Twoja komórka.

Mam nadzieję, że będziesz o mnie myślał całą noc.
.
.
Bo ja nie dam Ci spokoju! Do rana będę Ci przypominać o sobie.
.
.
Twoja lewa dolna szóstka.

Czy wiesz kto cię kocha? Czy wiesz kto Cię zna? Czy wiesz kto się często do Twego policzka przytula? Tak.
.
.
to ja.
.
.
Twoja komórka!

Ile śniegu musiała zjeść Twoja matka, żeby urodzić takiego bałwana?

Cześć, jestem obcym.
Właśnie sprawdzam Twoją skrzynkę w poszukiwaniu laseczek.
Szukam.
.
.
szukam.
.
.
szukam.
.
.
szukam.
.
.
Brak! Konkluzja: Jesteś gejem.

Puk, puk, to ja - Twoja komórka.
Proszę potrzymaj mnie troszeczkę w dłoni, przytul i pocałuj.
Jest mi bardzo miło.
.
.

Twój głos mi w uszach brzmi, Twoja twarz w każdą noc mi się śni.
Twoje serce wciąż w mym sercu noszę.
Wróć - o to jedno Cię proszę.

Twoja "najlepsza przyjaciółka" aktywowała dla Ciebie specjalną usługę "budzenie".
Jest 10 sierpnia.
Godzina 5 rano.
.
.
wstawaj śpiochu!