Dziękuję Ci za wszystko, za dni spędzone z Tobą, za chwilę nienawiści i za Twą przyjaźń drogą, za oczu Twych spojrzenia które jak igła kłują, za wszystko Ci dziękuję.
Dziękuję Ci za poświęcony czas, za czułe słowa do mnie, za to że mnie kochałeś dziękuję Ci ogromnie.
I za to że nocami i myślami przy mnie byłeś i że tej miłości trochę się wstydziłeś.

Zanim uśniesz, trochę mnie pomacaj.
.
.
To białe co wyleci, weź do buzi tak żebyś poczuła na wszystkich ząbkach.
.
.
Będzie Ci dobrze.
.
.
Już nie mogę się Ciebie doczekać! Twoja Pasta Colgate.

Z mężczyzną jest jak z komputerem.
Poczekałaby jeszcze trochę, to dostała by napewno lepszego.

Trochę mnie boli serduszko, ale ciągle mam siłę się śmiać.

Jeśli chcesz, to ją masz! Moja bardzo brzydka twarz, chociaż trochę zadumana, ale w Tobie zakochana.

Wiatr szumi swoją melodię, tak siedzę i myślę sobie.
.
.
Trochę tu niewygodnie, wygodniej by było przy Tobie.
Poleżeć sobie cichutko, pomruczeć jak kotek do ucha, było by bardzo milutko, lecz wkoło mnie tylko noc głucha.

Minęła wiosna, lato nadchodzi.
Czy Ty mnie dziewczę trochę nie zwodzisz? Bo nawet kiedy idziemy sami, Ty za innym strzelasz oczkami!

Może czasem jestem trochę nudny, może nie jestem taki cudny.
Nie jestem najlepszy - w to wierzę, ale jedno wiem - kocham Cię szczerze! Jam jest Twój rycerz uroczy, chcę spogladać w Twoje oczy.
Chcę byś za dnia przy mnie była i po nocach mi się śniła!

Trzy czwarte z miłości, dwie piąte z rozsądku, ciut z wyrachowania.
Trochę dla porządku, kapkę dla tradycji, tyci dla reklamy.
.
.
Oświadczam wszystkim, że my się kochamy.

Każdy, kto choć trochę pięknością się żywi, gdy spojrzy w Twe oczy, blaskiem się zadziwi.

O tak! Wspaniale.
Niżej, jeszcze niżej! Dobrze, tak, tak.
Niżej proszę.
Jeszcze trochę.
.
.
Och! Tak wygląda sex przez telefon.

W tym tańcu jesteś piękna, choć trochę zawstydzona.
Odsłaniasz swoje piersi, uda i ramiona.

Pójdę trochę krzywo

Dużo zdrowia, trochę szczęścia, odrobinę przyjemności na następne lat dwadzieścia.