Kochanie, niech Ci noc przyniesie sny, w których będę ja i Ty.
Otuleni swą nagością, rozpaleni namiętnośią z niekończącym porządaniem, dobranoc Kochanie.
Cudowna, jak boginka stoisz w nagości krasie i wzrokiem swoim wołasz - chodź do mnie mój głuptasie