Przed Tobą droga daleka, przed Tobą sam życia kwiat. Bądź przez wszystkich kochany, nigdy nie zaznaj goryczy - tego Ci me serce życzy.
Róże są czerwone, niebieski jest bez! Może do cholery mi powiesz co tobie jest? Poprosiłam BOGA o kwiat, dostałam cały ogród, poprosiłam o staw, dostałam ocean, poprosiłam o drzewo, dostałam dżunglę, poprosiłam o dużego głupka i dostałam Twój nr tel.
Wiatr połamał kwiaty w dolinie, chłopak złamał serce dziewczynie, kwiaty ożyją gdy maj powróci, złamane serce nigdy nie wróci.
Za moje serce złamane, za moją miłość wzgardzoną chcę ofiarować Ci kwiatek - maleńką różę czerwoną.
Może tę różę złamiesz tak, jak złamałeś mi serce, lecz serce było bezbronne a róża porani Ci ręce.
Jesteś moim życia tchnieniem, spełnionym najpiękniejszym marzeniem, słońcem gorącym, kwiatem pachnącym, lekiem ból kojącym, celem życia wiodącym, nieustającą miłością, wielką radością.
Zaraz przyjdzie wiosna i lato, łąki znów się ukwiecą bogato, a każdy kwiatek Tobie poświęcony, bo nie chcę od Ciebie innej żony!
Jesteś latem mym i wiosną, roześmianą wciąż radością.
To Ty zimą i jesienią jesteś kwiatem i zielenią.
Ty mym źródłem i strumieniem, w Tobie gaszę swe pragnienie.
Składam dzisiaj w Twoje ręce, życie moje i nic więcej.
Kwiat na ziemi, słońce na niebie.
W moim sercu jest miejsce tylko dla Ciebie.
Posyłam kwiaty - niech powiedzą one to, czego usta nie mówią stęsknione.
Co w sercu mego zostanie skrytości, wiecznym oddźwiękiem żalu i miłości.
Jesteś piękny jak kwiat róży, tylko masz łeb za duży.
Usta słonia, mordę konia, nogi sarny.
Słowem.
.
.
chłopak z Ciebie marny.
Każdy kwiat więdnie, każdy barwę zmienia, tylko jeden pozostanie, jest to kwiat wspomnienia.
Poprosiłem Boga o kwiat - dostałem ogród.
Poprosiłem o drzewo - dostałem las.
Poprosiłem o rzekę - dostałem ocean, poprosiłem o przyjaciela - dostałem Ciebie.
Jest w życiu kwiat, który należy szanować.
To chwila młodych lat, których nie można zmarnować.
Świat bez kobiet byłby jak ogród bez kwiatów.