Najczęściej zauważam go w łazience, jesteśmy sami - ja i on.
Patrzymy na siebie, w lustrze się odbija, rzadko go widzę, bo jest taki malutki.
.
.
Ach ten pryszcz na czole.
W dniu tak uroczystym
W dniu twego święta
Składa Ci życzenia
Ten kto o Tobie pamięta
By życie Twe było kwiatkami usłane
Tak piękne i czyste
Jak letni poranek
By obce Ci były kłopoty i niedole
Niech nigdy nie będzie
Chmurek na twym czole