„Jezus przechodzi dzisiaj pośród nas...
Radosnego oczekiwania i gotowości
Na przyjęcie Bożego Syna do swego życia,
Mocy Ducha Świętego,
Który pomoże nam uwielbiać Boga
I zasiewać ziarno pokoju wśród Bliskich,
Wielu darów Bożych w Nowym 2005 Roku!

Jak byłeś małym dzieckiem, byłeś tak brzydki, że rodzice karmili Cię z procy, bo bali się do Ciebie podchodzić.

Kiedyś mówiłeś kocham a dziś przechodzisz obojętnie.

Czy warto jeszcze kochać i chodzić po tym świecie, gdy wszystko już straciłam - miłość, szczęście i Ciebie.

Nie wiem czy chcesz ze mną chodzić, nie wiem czy chcesz ze mną być.
Wiem jedynie, że ja chciałbym w Twoich ramionach bez przerwy tkwić.

Murzynek bambo pod knajpą mieszka, złodziej i skurwiel ten nasz koleżka, chodzi i pije przez całe ranki, potem się kurwi u swej kochanki, a gdy do domu od kurwy wraca, śpiewa wkurwiony, płyty przewraca, gdy ojcjec krzyczy - bambo łobuzie, bambo mu szmatą zatyka buzie, pierdoli wszystko i pije codzień, bo jest skurwysyn, skurwiel i złodziej, zgwałcił już wszystkie swoje sąsiadki, wszystkie te córki i ich matki, a gdy mu tego nie wystarczyło, jebał co złapał.
.
.

Nachodzi mnie w łóżku.
.
.
napastuje moje ciało.
.
.
wyszukuje ulubioną jego część.
.
.
delikatnie łaskocze.
.
.
i zaczyna ssać.
.
.
pieprzony komar.

Poślij tę wiadomość dalej! Nie chodzi o zabawę, ale o gówno.
Na dziale OIOM, leży pacjent z zatwardzeniem.
Poślij mu coś wesołego, niech się posra ze śmiechu.

Chodzi lisek koło drogi.
Urwało mu obie nogi, urwało mu obie ręce i nie chodzi biedny więcej.

Na 40% mi się podobasz, na 50% Cię lubię, na 60% Cię chcę, na 70% Cię kocham, na 80% chcę z Tobą chodzić, na 90% chce z Tobą spać, a na 100% to żartuję.
rn

Co jest grube, czerwone i jak wchodzi, to sprawia przyjemność? - Mikołaj.

Kobieta jest jak pocisk karabinowy.
Najpierw pusztoszy kieszeń, później rani serce i wychodzi bokiem.
.
.

Życzę Ci drogi przyjacielu odwagi słońca, które, mimo nędzy i ogromu zła tego świata, dzień po dniu wschodzi i obdarza nas blaskiem i swoim ciepłem.

Kiedy odchodzi przyjaciel, coś we mnie umiera.