Losowe życzenia

Gdy zajdzie potrzeba
dam ci gwiazdkę z nieba,
dziś na walentynki-
- uśmiech, buziak i lentylki.

Search For budzi In Quotes 24

Z drogi obranej nigdy nie zawracaj.
Zawsze kochaj, milcz i przebaczaj.
Gdy Cię boleść do płaczu wzbudzi, łzy miej dla siebie, uśmiech dla ludzi.

Jeśli zapomnisz o mnie wsród kwiatów i ludzi, niech to martwe zdjęcie Twe serce obudzi.

Słońce z lekka się już budzi, grzeje i weseli ludzi.
Ja już wstałem, Ty też wstawaj, uśmiech swój światu rozdawaj.

Gdy Cię zbudzi blask słoneczka i wywleczesz się z łóżeczka, skończysz spanko, zjesz śniadanko na podwórku się spotkamy i tam dłużej pogadamy.

Pobudka! Nie naciągaj kołdry na głowę i zostaw budzik w spokoju.
Koniec ziewania - pora wstawania.

Nie chce Ci się wstać z ciepłego łóżeczka? Milsza jest miękka poduszeczka! Nie zbudzi Cię nawet pyszne śniadanko? Ani nawet żołnierz ze swą wyliczanką? A mój pocałunek, co przysłania mrok? Jeśli tak to proszę bardzo - duże cmok.

Już noc, wszyscy w łóżkach są, i już prawie śpią, No więc i Ty Aniołku idź już spać, By o wszystkim co najpiękniejsze i najmilsze śnić, Czyli o nas, o naszej miłości najwspanialszej, A teraz Dobranoc mówię abyś spała dobrze, A rano zbudziła się w dobrym humorze.

Jak aniołek słodko śpisz, na skrzydełkach wzbijasz się po sny.
Wokół gwiazdy, księżyc świeci, a Ty dalej w górę lecisz.
I tak trwa to aż do rana, gdy Cię piórkiem lekko smyram, byś się obudziła i ze mną miło dzień spędziła.

Nie chcę Cię zbudzić, więc po cichu wchodzę, tak jak Mikołaj przez komin wpada.
Zamiast worka z prezentami, obsypię Cię buziakami.
W tę cudną noc miej pięknych snów moc.

Dobranoc! Dobranoc! Dobranoc! Całusków sto na noc.
By Cię do snu utuliły a rano obudziły.

Z wtorku na środę pięknie mi się śniło, że moje serduszko obok Ciebie było, gdy się obudziłem - Boże mój kochany, zamiast koło Ciebie, leżę obok ściany.

Zbudziło mnie ciche puk-puk do drzwi mego serca.
Nie otworzyłem, siedziałem cicho, czekając, aż odejdziesz! Bałem się odsłonić swe uczucia przed Tobą.
Udawałem, że mnie nie ma.
Gdy już Cię nie było płakałem cicho.
Wkrótce zrozumiałem, że tak mocno potrafię kochać tylko Ciebie.
Gdy znów przyjdziesz pod te drzwi nie pukaj, nie musisz.
.
.
zostawiłem je dla Ciebie otwarte.

Chcę być słoneczkiem, które budzi Cię z rana.
Misiem, którego bierzesz na kolana.
Kiedy wiatr za oknem hula, chcę być kołderką, która Twe ciało utula.

Chcę rano budzić się obok Ciebie w łóżku.
Chcę całować Cię po brzuszku.
Chcę Cię pieścić słodko tak, by nasze serca grały w jeden wspólny takt.
Pragnę szeptać Ci codzień na uszko, że Cię kocham me serduszko.