Dziękuję Ci za drobiazgi, Zwyczajne sprawy, Których się zwykle nie docenia; Błahostki, gdy spogląda się na nie Z perspektywy codzienności, A zarazem rzeczy urastające Do nieogarniętych umysłem rozmiarów, Jeśli wziąć pod uwagę wszystkie lata dzieciństwa.
Porwałabym Cię na spacerek, na wycieczkę, na rowerek, na łódeczkę w wolnej chwili, byśmy razem się bawili. Lecz narazie wciąż pod gorkę, miłość tylko przez komórkę!