Czas się wreszcie uspokoił, przyszedł czas rozkruszyć wspomnienia.
Czas ukołysać wszystkie myśli.
Raz na zawsze za plecami pozostawić.
Od nowa życia zacząć nie można.
.
.
Można tylko spróbować je poukładać.
.
.
Może lepiej stać się obojętnym? Zdążyć, póki znów dowiesz się.
.
.
Że ciągle Cię kocham.
Na stole święcone, a obok baranek,
Koszyczek pełny barwnych pisanek
I tak znamienne w polskim krajobrazie
W bukiecie srebrzyste, wiosenne bazie.
Zielony barwinek, fiołki i żonkile
- Barwami stroją uroczyste chwile.
W dom polski wiosna wchodzi na spotkanie,
Gdy wielkanocne na stole śniadanie.