Pierwszy miś już dawno śpi, drugi zaraz zaśnie, trzeci tuli się do niego, czwarty usnął właśnie, piątemu kleją się oczka, szósty się po brzuszku drapie, siódmy liczy złote gwiazdki, ósmy głośno chrapie a dziewiąty marzy a słodkim lizaczku, Ty jesteś dziesiątym więc się kładź misiaczku.
On: Miła, kocham Cię wprost proporcjonalnie
Do odległości między nami.
Kocham sinus Twych nóg
I cosinus Twych stóp.
Stańmy się ułamkiem -
Ty będziesz licznikiem,
A ja mianownikiem.
Ona: Odwal się ode mnie,
Ty nieparzysty ilorazie,
Bo jak Ci przypierwiastkuję,
To Ci zbiór zębów wyleci poza nawias kwadratowy.