Dwa kurczaki w koszyku siedzą i rzeżuche sobie jedzą, baran w szopie zioło pali pewnie zaraz się przewali, ksiądz za stolem już się buja Wesołego Alleluja!
Szlocha mama, szlocha tata, Łezki widać w oczach brata. Siostra też że szczęścia płacze, A Pan młody? w górę skacze. I ogromnie się raduje!, Panna młoda mu wtóruje. Bo nim trzy kwadranse miną, Jedną staną się rodziną.