Dziękuję Ci, ze znosiłaś moje humory, prowokacje, Lenistwo, bunt, złość, hałas i niechlujstwo, Głupotę i popisy, całą gamę wybryków, Które dzieciak obmyśla, aby zobaczyć, Na jak wiele może sobie pozwolić. Ty jednak nie przestawałaś mnie kochać. Jak to możliwe... Nie wiem. Ale dziękuję Ci.
Dziś juz czytam i piszę i rachuję gładko... Jakże ja Ci za wszystko podziękuję Tato. To Ci obiecuję: czy w domu, czy w szkole, zawsze i wszędzie dziecko Twe Tatusiu grzeczne i skromne będzie.