Cieplutka kołderka, mięciutka poduszka, zapraszam Cię Kotku do mojego łóżka. Lecz przyjść nie możesz, ja o tym wiem, więc niech Cię ogarnie, słodki o mnie sen!
Już północ, nie mogę zasnąć. Za oknem deszcz, jakby odbicie gorących łez na moim policzku. Myślę o Tobie, wiatr wieje, ale nie suszy łez - omija je, jakby chciał zostawić je na wieki. Tylko po co mi one?