Radości i zdrowia we wszystkich dniach życia. Spełnienia marzeń najskrytszych. Gwiazdki z nieba i rumieńców na twarzy. Niech Cię usypia światło księżyca i szum wiatru za oknem. Niech Cię budzi śpiew własnego słowika i słońca strumienie. Spokoju duszy i zimą różowych nauszników na uszy.
Nasze wyprężone ciała zlewały się potem.
Związałeś mi nogi.
I mnie popchnąłeś.
Poczułam lekkie szarpnięcie, jednak nic nie bolało.
Potem mój umysł wirował wokół.
To było wspaniałe.
Kiedy znów powtórzymy skoki na bunge?