Nie wiem o co poszło, nie wiem o jaką rzecz. Ja powiedziałam - zrywam, Ty powiedziałeś - cześć. Odeszłam z uśmiechem na twarzy, choć w sercu miałam łzy. Lecz pamiętaj kochany, że byłeś tylko Ty.
Buziak z rana mknie przez knieje, niech Twa buzia dziś się śmieje. Miał być w usta, trafił w czoło i tak będzie krążył w koło. Minie Wrocław, minie Hel, a wieczorem trafi w cel.