Z wtorku na środę pięknie mi się śniło, że moje serduszko obok Ciebie było, gdy się obudziłem - Boże mój kochany, zamiast koło Ciebie, leżę obok ściany.
Idzie smsik w drogę, bo ja sama przyjść nie mogę. Idzie prosto do Twych drzwi, do pokoju w którym śpisz. Kiedy dojdzie do łóżeczka pocałuje Cię w usteczka.