Potrzebuję przytulanki, takiej, co będzie ze mną liczyć baranki. Mocno przytuli, do snu utuli. Poszepta do uszka, będzie jak mięciutka poduszka a gdy wieczór nastanie powie. . . dobranoc kochanie.
Niechaj dziadzio z babciunią tak nam długo żyją, póki komar i mucha morza nie wypiją. A ty mucho, ty komarze, pijcie wodę powoli, niech się dziadzio z babcią nażyją do woli.