Dzięki Ci, Jezu żeś sam nasycił duszę złaknioną Twojego chleba, żeś żar miłości w sercu rozniecił, żeś nam na chwilę przybliżył nieba.
Zapadłam dziś na chorobę zwaną Twoim imieniem, więc wylecz mnie albo zabij, bo to choroba nieuleczalna przez innych.
Pusty rynek. Nad dachamiGwiazda. Świeci każdy dom.W zamyśleniu,...
Mizerna cicha, stajenka licha, pełna niebieskiej chwały, oto leżącyprzed...
Radości z każdego dnia, Szczęścia, które wiecznie trwa. Sukcesów w...
Delikatnych jak dotyk, pięknych jak oczy, słodkich jak usta - snów, życzę Ci...
Kiedy wiatr mi w oczy wieje, kiedy słonko mocno grzeje, kiedy liście lecą z...
Tęskno i smutno, cicho i ciemno. Wiesz dlaczego? - bo nie jesteś już ze...