Jesteś latem mym i wiosną, roześmianą wciąż radością. To Ty zimą i jesienią jesteś kwiatem i zielenią. Ty mym źródłem i strumieniem, w Tobie gaszę swe pragnienie. Składam dzisiaj w Twoje ręce, życie moje i nic więcej.
Tajemnicą jesteś, z księgi czarów - zbiegłą, mgłą zaklętą, którą nieliczni tylko przejdą. Kobieto - puchu marny, a nie do zdobycia. Kobieto - ile w tym słowie - piękna, miłości i życia.