On: Miła, kocham Cię wprost proporcjonalnie
Do odległości między nami.
Kocham sinus Twych nóg
I cosinus Twych stóp.
Stańmy się ułamkiem -
Ty będziesz licznikiem,
A ja mianownikiem.
Ona: Odwal się ode mnie,
Ty nieparzysty ilorazie,
Bo jak Ci przypierwiastkuję,
To Ci zbiór zębów wyleci poza nawias kwadratowy.
Dużo śniegu, smacznej rybki,
lekkiej i niegroźnej chrypki,
uśmiechu od ucha do ucha
i pogody ducha w nadchodzące święta!